Och gdyby to wszystko ogarnąć?! Część 2-2

Och gdyby to wszystko ogarnąć_! Część 2-2-min

Podstępna aprobata. Pułapka na własne życzenie! Prawda czy fałsz?
Kiedy uporczywie szukasz aprobaty i jesteś święcie przekonana, że potrzebujesz miłości oraz akceptacji innych ludzi i tylko to jest Ci potrzebne do pełni szczęścia – wtedy stajesz się ich niewolnikiem.

  • Prowadzisz sztuczne życie, bo nie potrafisz znieść myśli, że możesz zostać odrzucona.
  • Starasz się odgadywać oczekiwania innych, a potem próbujesz je spełniać.
  • Pozbywasz się własnych marzeń, bo rodzina ich nie akceptuje.

W taki czy inny sposób, nigdy nie zdobędziesz ich miłości! Mimo tego, że dokonasz wszelkich starań i będziesz udawać kogoś – kim w rzeczywistości nie jesteś.
Pewnego dnia może i doczekasz się należnej nagrody i usłyszysz te wyczekiwane „kocham Cię lub jesteś doskonała” ale nie uwierzysz w te słowa. Wiesz dlaczego? Oni w realnym życiu kochają sztuczną atrapę, wizerunek na jaki ciężko pracowałaś, a nie prawdziwą Ciebie.
Takie zabieganie o miłość jest bardzo trudne i śmiertelnie niebezpieczne! Dążąc do takiego rezultatu za wszelką cenę, wyrządzasz sobie ogromną emocjonalną krzywdę:

  • Możesz utracić prawdziwe Ja.
  • Zabrać sobie wolną przestrzeń, w której mogłabyś swobodnie oddychać.
  • Stopniowo na własne życzenie, zbudujesz sobie własne więzienie.

Czy warto?

W całej pogoni za aprobatą, która idzie w parze z fałszywą przyjaźnią czy miłością, takie wymuszone zwrócenie na siebie uwagi – partnera czy wspólnika biznesowego…nie wróży nic dobrego. Cała Ty zamknięta w umyśle, pogrążona w iluzji własnych oczekiwań, nie dajesz sobie odrobiny szansy, na prawdziwe uczucia, szczere rozmowy. Trudno jest Ci dostrzec realny świat i ludzi, którzy potrafią Cię kochać bez względu na Twój zmienny humor.
Rada.
Wystarczy, że postanowisz być sobą a problem sam zniknie na zawsze, a Ty będziesz mogła cieszyć się pełnią życia.
Czy to wymarzony sukces?
Nawet jeżeli przyciągniesz ludzi, którzy będą Cię wspierać i podziwiać a Ty będziesz zbierać „oklaski” to i tak nie będziesz mogła spokojnie spać.Dlaczego? Będziesz zbyt zajęta, zabieganiem o określone rezultaty. Nieustannie sprawdzać, czy ludzie na których się koncentrujesz, odgrywają swoją rolę prawidłowo i uczciwie.

  • Pocieszają w chwili załamania tak, jak tego oczekujesz.
  • Pomagają zgodnie z Twoim życzeniem.
  • Pamiętają o ważnych dla Ciebie datach.

Co to oznacza?
Nadal, bez wytchnienia i odpoczynku, będziesz szukać dowodów uznania, pośród osób dla których grasz tą maskaradę uczuć. Doszukując się coraz to nowszych, czasem mało logicznych odpowiedzi, spowodowanych brakiem zainteresowania, Twoją osobą. W głowie zamiast spokoju, pojawi się gradobicie pytań.

  • Nie jestem podziwiana i akceptowana, jak oczekiwałam?
  • Ratunku! Przestałam być atrakcyjna i towarzyska?
  • Dlaczego on rozmawia z nią, a nie ze mną?

Wystarczy, że przyjaciel nie odbierze telefonu abyś uznała ten fakt za osobistą porażkę. A ulewa pytajników- dlaczego? Nie pozostawi na Twojej żółtej sukience suchego skrawka materiału. Guziczek kontrolny odpowiedzialny za stres w Twoim ciele uruchomi się, jak sygnał wozu strażackiego w błyskawicznym tępię zwiastując zagrożenie. Zlękniona i niepewna zamiast cieszyć się słońcem, będziesz zwyczajnie gdybać, co zrobiłaś nie tak?
Współczuję Ci, choć czasem też tak mam.
W takim stanie irytacji i ogólnego poddenerwowania nie weźmiesz pod uwagę faktu, że przyjaciel mógł zapomnieć telefon z biura bądź zwyczajnie ma zły dzień i nie ma ochoty z nikim rozmawiać. A to wcale nie oznacza, że Cię nie lubi.
Najlepszym i najzdrowszym działaniem będzie, jak odpuścisz. Zaoszczędzisz sobie huśtawkę nastrojów, która buja Cię w pobliskim parku w zależności od powiewu wiatru.

CDN

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *