Zredukuj stres – ćwiczenie

sauna

Stres potrafi nas bardzo zmartwić, niekiedy nawet położyć do łóżka, jesteśmy wtedy sceptyczni i wibrujemy apatią do wszystkiego, co się wokół nas dzieje… Jak również stres może stanowić o smaku życia. Może być radosnym podnieceniem, wynikającym z jego wyzwań takich, jak skok ze spadochronu, lot balonem, wyjście na scenę… Jest to dla nas korzystne i wywołuje przyjemny stres, a zarazem wyzwala w nas dreszczyk emocji. Wszystko zależy od tego, jak go w zupełności postrzegamy, może niekiedy ratować nam życie, ubarwiać pozytywnie ale i dołować.
Krótka, skuteczna medytacja. Wyzwala nagromadzony w nas stres, frustrację, redukuje zdenerwowanie, pozwala z dystansem ocenić sytuację…

Ćwiczenie-medytacja

Zamknij oczy i pozwól sobie odpłynąć na kilka minut. Niech Twój oddech spowolnieje, obserwuj go. Nie wymuszaj nic na sobie po prostu pozwól, aby Twoje ciało złapało swój rytm. Jeśli przyjdą do Ciebie jakieś niepokojące myśli, być może związane ze stresem, jaki właśnie przeżywasz, wsłuchaj się w ich treść, ale nie oceniaj. Pozwól im odejść. Niech Twój umysł będzie wolny od niepokoju.
Zobacz przed sobą klepsydrę, nieważne jakich rozmiarów. Może być duża albo bardzo malutka. Może stać na stole, półce, możesz trzymać ją w ręku. Przyjrzyj się jej dobrze. Zobacz, jak ziarenka piasku pasują do siebie, kształtem, rozmiarem, kolorem. Kiedy już obejrzysz klepsydrę ze wszystkich stron. Odwróć ją, niech piasek powoli zaczyna przechodzić przez mały otwór aż do podłoża. Obserwuj, jak klepsydra powoli i spokojnie przesypuje swoje ziarenka w tym samym czasie poczuj, jak w Twoim ciele zaczyna płynąć energia, swobodnie powoli, wypełniając każdą nerwową komórkę Twojego ciała. Pozostań w swoim wnętrzu tak długo aż spadnie ostatnie ziarenko piasku. Wyobraź sobie, że ziarenko to forma oczyszczania, która od czubka głowy aż do stóp oczyszcza Twoje ciało i wszystko to czym zaprzątasz swoją głowę. Możesz pozwolić jej uchodzić przez stopy prosto do ziemi, przez końcówki palców. Poczuj, jak Twoje ciało z minuty na minutę robi się coraz lżejsze i lżejsze, spokojniejsze, rozluźnione, a wszystkie troski spływają przez Ciebie i od Ciebie. Pozostań w takim stanie tak długo, jak długo masz na to ochotę.
Następnie, poruszaj palcami u rąk, nóg weź jeden głęboki oddech, otwórz oczy i wróć tu i teraz.

Moje doświadczenie

Kiedy, mam jakiś problem, który nie pozwala mi spokojnie zasnąć, choćby rozmowa z szefem kolejnego dnia albo własne dzieci potrafią nieźle zajść mi za skórę. Siadam w kącie w swoim pokoju, na balkonie, tarasie, ogródku, gdziekolwiek jestem i zamykam oczy. Na początek różne myśli nie pozwalają mi się uspokoić, a obrazy przed oczami nie chcą zwolnić, wtedy włączam cichutko mantrę, czasami zakładam słuchawki na uszy, by nic nie docierało z zewnątrz i zamykam oczy. Czasami dla głębszej koncentracji zakładam opaskę na oczy, ale tylko wtedy, kiedy mam ją pod ręką. Czasem jestem dłużej w medytacji, a czasem dosłownie kilka minut. Kiedy otwieram oczy, czuje wyraźne odprężenie, jakby ktoś wymiótł z mojej głowy zbędne pytania, które niekiedy i tak pozostają bez odpowiedzi. Świat zwalnia, dzieci cichną, a szef nie jest już taki groźny…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *