Pokochaj swoje wewnętrzne dziecko Każdy z nas chciałby poczuć się pewniej we własnej skórze, umożliwi Ci to poniższa wizualizacja. Wizualizacja wewnętrznego dziecka Zanim przystąpisz do wizualizacji, przyjrzyj się swoim zdjęciom z dzieciństwa. Wróć pamięcią do wydarzeń z przeszłości na tyle na ile jesteś w stanie coś sobie przypomnieć. Potem zamknij oczy i przenieś się do przeszłości. Wyobraź sobie, siebie, jako małą dziewczynkę. Jest taka do Ciebie podobna, a może nawet taka sama, dokładnie taka, jak ze zdjęcia. Popatrz na tą małą dziewczynkę ze zrozumieniem i wielką uwagą. Skoncentruj swoje myśli tylko na niej. Zaobserwuj, co robi w tym momencie. Czy siedzi przy swoim biurku, ogląda telewizję, czyta książkę, a może leży w łóżku i jest chora? Może coś tuli w swoich ramionach, a może śpi? Czy bawi się na podwórku? Jest sama, czy z rówieśnikami? Zaobserwuj czy dominuje w grupie, czy też nie? Może znajdziesz ją w parku, jak siedzi sama pod drzewem i płacze, a może się śmieje? A może zobaczysz swój pokój, a w nim dziecko jak patrzy w okno bezwiednie,a może kogoś przez nie woła? Może o czymś marzy, trzymając w ręku swoją ulubioną zabawkę? Zobacz co trzyma w ręku, jak to wygląda? Co Ci ona przypomina, może moment, kiedy ktoś Ci ją podarował, w jakich okolicznościach? Może chce się czymś podzielić, jakimś sekretem ale nie ma z kim lub może nie ma odwagi mówić głośno o swoich pragnieniach? Nie bój się zostać z nią chwilę, pobyć jak najbliżej niej. Być może będzie chciała się przytulic albo zechce Ci coś powiedzieć, posłuchaj jej w skupieniu. Poczuj siebie w tej małej bezbronnej dziewczynce, pełnej ciepła i zaufania do ludzi do świata. Daj jej tyle miłości, ciepła, zrozumienia ile tylko potrzebuje, tyle ile być może Ty chciałaś otrzymać od swoich bliskich. Nie bój się okazywać uczuć. Jeśli będzie się śmiać, zapytaj z jakiego powodu, a potem śmiej się razem z nią. Jeśli zechce płakać pozwól jej na to tak długo, jak tylko będzie miała wewnętrzną ochotę. Głaszcz ją po głowie, przytulaj do siebie, a kiedy otrze ostatnie łzy, a Ty upewnisz się, że czuje się znacznie lepiej. Spójrz na nią, możesz nadal ją tulić, możesz siedzieć blisko niej… Powiedz z ogromną siłą przekonania w głosie, a zarazem spokojem dojrzałej kobiety; -Kochanie, nie bój się i nie martw, zaopiekuję się Tobą. Nigdy już nie będziesz sama, a jeśli cokolwiek wydarzy się w Twoim życiu, ja będę zawsze blisko Ciebie i nie pozwolę Cię skrzywdzić… Razem przejdziemy przez trudne chwile, a potem razem będziemy się cieszyć z każdego sukcesu. Obiecuję, że od teraz zawsze możesz na mnie liczyć… Kocham Cię taką jaką jesteś, bo dla mnie jesteś doskonała, piękna mądra i ważna na zawsze… Taką wizualizację może przeprowadzić również dorosły mężczyzna, gdzie jego wewnętrznym dzieckiem jest chłopiec. Taka wizualizacja daje dużo wiary w siebie. Leczy gdzieś okaleczone emocjonalnie po drodze zawirowań życia, wewnętrzne dziecko. Niekiedy nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo cierpi mały człowiek niezrozumiany, nie utulony, niewysłuchany, nienagradzany, często nawet przez własnych rodziców… Moje doświadczenie Kiedy jest mi smutno, coś mnie niepokoi, kiedy czuję się niekomfortowo we własnej skórze, mam w sobie żal, a moja samoocena bardzo spadła…Zatrzymuje swój świat, pełen obowiązków i zamykam oczy, stosując się do powyższych wskazówek. I wtedy wydarza się mały cud, kiedy je ponownie otwieram, zrelaksowana, pełna nadziei czuję, jak moje ciało ogarnia wewnętrzny spokój, to takie dziwne uczucie, jakby wszystko ze mnie spływało. Ponownie łapię harmonię ze swoim ciałem, myślami, powraca wiara we własne możliwości. To tak, jakby ktoś mnie do siebie, mocno przytulił, ktoś za kim bardzo tęskniłam, ktoś kto wrócił do mnie po wielu latach czekania. Wstaję z fotela, promienieję, jestem znowu szczęśliwa, choć odpłynęłam dosłownie na kilka minut od rzeczywistości.