Uzupełnij swoje życie w brakujące kolory – proste sposoby Bywa i tak, że mamy dość obszerną wiedzę na temat kolorów. Zdajemy sobie sprawę z dotychczas popełnianych błędów w danej dziedzinie życia ale nie robimy z tym nic, by to zmienić, a nasza wiedza jest tylko w naszej głowie. Musimy o tym pamiętać, że wiedza którą nie wdrażamy w życie choćby po to, by sprawdzić, czy rzeczywiście działa? Ucieka z naszego umysłu czasami bezpowrotnie i chociaż przeczytaliśmy kilka tomów na dany temat niczego to nie zmienia, bo jej nie praktykujemy i w sumie możemy porównać się do kogoś kto nie przeczytał nawet jednej strony danego zagadnienia… Często problem polega na tym, że nie od razu mamy czas i pieniądze na przemalowanie wszystkich ścian w naszym domu, lub wymianę całej garderoby tylko dlatego, że w dużej mierze na naszych pułkach w sypialnianej szafie wszystko jest w ciemnych kolorach. Nie musimy tak od razu załamywać się z tego powodu ani też brać kredytu. Na początek wystarczy, jak w salonie powiesimy zasłony w odpowiednim kolorze zaś na biurku postawimy ramkę na zdjęcia lub wymienimy abażur w nocnej lampce, kolor kubka do kawy, doniczkę, poszewkę, a do naszego codziennego ubioru dołączymy małe dodatki. Może to być przywieszka, szalik, apaszka, bransoletka, portfel, torebka, krawat, pasek do spodni, kapelusz, sygnet z kolorowym oczkiem, kolczyki itp. sposobów jest wiele. Możemy również zrekompensować sobie brak jakiegoś koloru, biorąc relaksującą kąpiel w kolorowej wodzie. Na rynku są dostępne przeróżne barwniki żywności, jak i sole kąpielowe. Wybór jest ogromny i dobranie dla siebie odpowiedniej barwy nikomu nie powinno sprawić problemu. Cena takich produktów jest bardzo przystępna, właściwie na każdą kieszeń. Możemy również wizualizować brakujące barwy. Wyobraźmy sobie magazyn pełen tkanin o różnych kolorach, odcieniach, rozglądamy się po nim uważnie. Następnie z szerokiej gamy kolorów wybieramy tę barwę, którą czujemy, że to właśnie jej brakuje nam najbardziej, a potem już tylko wpatrujemy się w nią tak długo ile potrzebujemy. Możemy również fizycznie zebrać kilka kolorów w postaci tkanin, klocków, kamyków, kredek i każdego dnia w zależności od potrzeby wybierać intuicyjnie odpowiedni kolor. Jeżeli wybór padł na niebieski, wpatrujemy się w niego kilka a nawet kilkanaście minut aż do pełnego nasycenia. Niekoniecznie aby zobaczyć jakiś kolor w swojej wyobraźni potrzebujemy ciszy, odosobnienia i pozycji kwiatu lotosu. Równie dobrze możemy zrobić to na spacerze. Zatrzymujemy się na chwilę siadamy na ławce zamykamy oczy i wyobrażamy sobie kulę, która nas otacza i jest ona dokładnie w tym kolorze, jaki potrzebujemy na dany moment. W autobusie, przy pracach domowych, piciu porannej kawy, a nawet w kolejce do kasy nic nie stoi na przeszkodzie, by zaczerpnąć odpowiedniej barwy. Możemy zapalić świecę, intuicyjnie albo rozmyślnie dobierać jej kolor do swoich aktualnych potrzeb. Możemy wizualizować wdychanie przez nos odpowiedniej barwy, której przy każdym wdechu jest coraz więcej i więcej w naszym wnętrzu. Obserwujemy, jak wchłania się w każdą komórkę naszego ciała a my odzyskujemy siły, radość uwalniając nagromadzony stres. Możemy skupić swoja uwagę na kwiatku w doniczce jeżeli nieposiadany wokół siebie zielonej barwy. Sposobów jest wiele potrzebne nam są tylko chęci i własne twórcze pomysły.